- Duże zainteresowanie cieszy, choć dopiero przy egzaminie okaże się, ilu z tej grupy zostanie - mówi Dariusz Krawiec z WOPR-u w Opolu. Jak dodaje, ratownicy zaszczepiają bakcyla u nastolatków już w szkołach. I właśnie do kursów dorosło to młode, edukowane przez lata pokolenie.

- Wiadomo, że taki młody człowiek w wieku 13-14 lat nie podejmie jeszcze pracy, ale on stażuje przez te pięć lat do wieku pełnoletności. I to jest człowiek przygotowany poprzez te 5 lat, stażowanie tak, by wieku 18 lat już być pełnoprawnym ratownikiem, ale już z pewnym doświadczeniem. Nie jest to osoba, która przychodzi do nas na kurs, robi ten kurs w 3 miesiące i wychodzi do pracy z papierem. To nie w tym rzecz - tłumaczy Krawiec.

Kurs ratownika wodnego trwa trzy miesiące. Kolejnym etapem jest kurs w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po ich ukończeniu kursant podchodzi do egzaminu. Zdobyte uprawnienia dają mu możliwość pracy na wodach w Polsce, ale i poza granicami kraju, bo WOPR jest członkiem Międzynarodowej Federacji Ratunkowej. Zdobyte tu uprawnienia są honorowane w większości krajów europejskich.