Najlepsi sportowcy uhonorowani. Za nami gala plebiscytu "Sportowiec Roku 2017"
Po raz 50. uhonorowano najlepszych sportowców Opolszczyzny. Podczas gali finałowej plebiscytu Nowej Trybuny Opolskiej "Sportowiec Roku 2017" nagrodzeni zostali m.in. futsalista Paweł Boczarski (obecnie FK Odra Opole) oraz trener Budowlanych Opole Ryszard Szewczyk.
- To był dla nas dobry rok - mówi trener opolskich sztangistów. - Ciężary nie są jakąś dyscypliną medialną. Żeby się utrzymać na jakimś poziomie i nie sprawiać kłopotów załóżmy marszałkowi i prezydentowi miasta, żeby nie mieli wyrzutów sumienia, że dają pieniądze, a tu się nic nie dzieje, więc się staramy, żeby to było na najwyższym poziomie jaki możemy osiągnąć. Nie ulega wątpliwości, że to jest czołówka światowa.
Podczas gali nie tylko nagrodzono zawodników, którzy w poprzednim roku osiągali najlepsze wyniki. Uhonorowano również sportowców, którzy w ciągu 50 lat odznaczyli się w środowisku sportowym.
- To jest zupełnie niebywałe również w takich kategoriach czysto sportowych trzymać dobrą formę przez 50 lat. To nie jest nasza zasługa. My to koordynujemy, organizujemy, ale to jest przede wszystkim środowisko sportowe: sportowcy, trenerzy, działacze. Powiedziałbym: taka sztafeta pokoleń. Opolscy sportowcy są niesamowici. Dostarczają nam masę wzruszeń, emocji sportowych. Cieszymy się, że są z nami. Rzeczywiście, opolscy sportowcy mają od kogo się uczyć w regionie - mówi Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny Nowej Trybuny Opolskiej.
Nagrody za specjalne zasługi dla opolskiego sportu powędrowały m.in. do Jerzego Szczekiela, indywidualnego mistrza świata w żużlu z 1973 r., czy Janusza Trzepizura, olimpijczyka z Moskwy.
Jak zaznacza Trzepizur, Opolszczyzna może być duma z różnorodności sportowej jaka w niej występuje.
- W województwie mamy teraz bardzo wiele dyscyplin reprezentowanych m.in. łuki. Myślę, że ten koloryt jest bardzo ciekawy, i co cieszy, na bardzo bardzo wysokim poziomie. I tu podziękowania dla tych, którzy wszyscy wspierają te rożne sporty, bo mamy się z czego cieszyć.
Nagroda dla najlepszego sportowca juniora powędrowała do karateczki Martyny Diak, reprezentantki Akademii Sztuk Walki Tarnów Opolski-Zdzieszowice. Najlepszą drużyną okazała się Gwardia Opole. Najlepszym nauczycielem wychowania fizycznego został Marek Błoch ze Szkoły Podstawowej w Jędrzejowie.
Podczas gali nie tylko nagrodzono zawodników, którzy w poprzednim roku osiągali najlepsze wyniki. Uhonorowano również sportowców, którzy w ciągu 50 lat odznaczyli się w środowisku sportowym.
- To jest zupełnie niebywałe również w takich kategoriach czysto sportowych trzymać dobrą formę przez 50 lat. To nie jest nasza zasługa. My to koordynujemy, organizujemy, ale to jest przede wszystkim środowisko sportowe: sportowcy, trenerzy, działacze. Powiedziałbym: taka sztafeta pokoleń. Opolscy sportowcy są niesamowici. Dostarczają nam masę wzruszeń, emocji sportowych. Cieszymy się, że są z nami. Rzeczywiście, opolscy sportowcy mają od kogo się uczyć w regionie - mówi Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny Nowej Trybuny Opolskiej.
Nagrody za specjalne zasługi dla opolskiego sportu powędrowały m.in. do Jerzego Szczekiela, indywidualnego mistrza świata w żużlu z 1973 r., czy Janusza Trzepizura, olimpijczyka z Moskwy.
Jak zaznacza Trzepizur, Opolszczyzna może być duma z różnorodności sportowej jaka w niej występuje.
- W województwie mamy teraz bardzo wiele dyscyplin reprezentowanych m.in. łuki. Myślę, że ten koloryt jest bardzo ciekawy, i co cieszy, na bardzo bardzo wysokim poziomie. I tu podziękowania dla tych, którzy wszyscy wspierają te rożne sporty, bo mamy się z czego cieszyć.
Nagroda dla najlepszego sportowca juniora powędrowała do karateczki Martyny Diak, reprezentantki Akademii Sztuk Walki Tarnów Opolski-Zdzieszowice. Najlepszą drużyną okazała się Gwardia Opole. Najlepszym nauczycielem wychowania fizycznego został Marek Błoch ze Szkoły Podstawowej w Jędrzejowie.