Pierwszy set z dużym animuszem rozpoczęli kędzierzynianie, którzy objęli prowadzenie 4:1. W kolejnych akcjach goście zdobyli sześć punktów z rzędu i wypracowanej przewagi nie oddali już do końca premierowej odsłony wygrywając do 19. W drugim secie nadal lepiej radzili sobie goście z Iranu. Świetnie rozgrywał Łukasz Żygadło, który raz po raz uruchamiał swoich środkowych. Dobrze też funkcjonował blok ekipy z Teheranu. Jakby tego było mało mistrzom Polski przytrafiło się kilka prostych błędów. Irańczycy poszli za ciosem i wygrali również drugiego seta 25:20.

W trzeciej odsłonie ZAKSA w końcu wróciła do gry. Cały zespół zagrał zdecydowanie lepiej i kędzierzynianie wygrali pewnie 25:16. W kolejnej odsłonie rozpędzona ZAKSA dyktowała warunki gry. Wydawało się, że spokojnie doprowadzi do wyrównania. W pewnym momencie trójkolorowi prowadzili już 18:13... i coś się niestety zacięło. Goście wyrównali i o wygranej decydowała gra na przewagi. Lepiej poradziła sobie ZAKSA, która wygrała 33:31. Tie brek był nie mniej emocjonujący. W odpowiednim momencie dwa razy kapitalnie zagrywał Rafał Buszek i ostatecznie ZAKSA wygrała 17:15, a cały mecz 3:2.

W środę, 13 grudnia ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra z Cucine Lube Civitanova. Mecz od 17.30 będziemy relacjonować na antenie Radia Opole.