Marszałek uhonorował sportowców
Ponad stu sportowców różnych dyscyplin zostało uhonorowanych przez marszałka województwa opolskiego. Podczas uroczystej gali podsumowano mijający rok, który obfitował w dobre wyniki opolskich sportowców.
- To bardzo energetyzujące spotkanie. Cieszy nas, że Opolszczyzna ma tylu wybitnych sportowców - mówi marszałek województwa Andrzej Buła. - Młodzi ludzie przynieśli tutaj swoją energię i przynieśli swoje sukcesy. Stwarzamy młodym ludziom warunki do uprawiania sportu i zdobywania medali. Czy robimy to w sposób zadowalający? Pewnie jeszcze nie, ale jeżeli mamy 114 medalistów, którzy zostaną przez nas dostrzeżeni, myślę, że jest się z czego cieszyć.
Listy gratulacyjne otrzymali sportowcy, a także och trenerzy. Jak zaznacza Alicja Czyżowicz, zapaśniczka, która ma za sobą starty podczas mistrzostw Świata oraz Europy, a także zawodniczka klubu Orzeł Namysłów, jest się z czego cieszyć w tym roku, ale zawsze pozostaje niedosyt.
- Zawsze by się chciało więcej, ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma. To więcej, to medal z mistrzostw Europy, a Świata, to już największe marzenie. Niestety, znowu na 5. miejscu, ale będę pracować, żeby w następnym roku było lepiej.
Specjalną nagrodę za zasługi na rzecz sportu trafiła do Gerarda Halamy - za działalność w Ludowych Zespołach Sportowych, a także do długoletniego trenera kolarstwa Franciszka Moszumańskiego. Nagroda powędrowała też do kolarza, Wojciecha Pszczolarskiego.
Jak zaznacza, to był dobry rok, ale to w przyszłym czeka go największy sprawdzian.
- W sierpniu rozpoczynają się kwalifikacje olimpijskie - mówi zawodnik z Brzegu. - Sportowo mijający rok możemy uznać za bardzo dobry. Udało mi się zdobyć brązowy medal mistrzostw Świata w wyścigu punktowym oraz brązowy medal mistrzostw Europy w wyścigu Madison. Ten wyścig wraca na Igrzyska Olimpijskie do Tokio, więc z tym wyścigiem wiążę swoją przyszłość szczególnie na najbliższe 2-2,5 roku.
Wśród wyróżnionych znaleźli się też: wicemistrz świata w podnoszeniu ciężarów Krzysztof Zwarycz, jego trener Krzysztof Szewczyk, czy badmintonistki: Aneta Wojtkowska i Bożena Haracz.
Listy gratulacyjne otrzymali sportowcy, a także och trenerzy. Jak zaznacza Alicja Czyżowicz, zapaśniczka, która ma za sobą starty podczas mistrzostw Świata oraz Europy, a także zawodniczka klubu Orzeł Namysłów, jest się z czego cieszyć w tym roku, ale zawsze pozostaje niedosyt.
- Zawsze by się chciało więcej, ale trzeba się cieszyć z tego, co się ma. To więcej, to medal z mistrzostw Europy, a Świata, to już największe marzenie. Niestety, znowu na 5. miejscu, ale będę pracować, żeby w następnym roku było lepiej.
Specjalną nagrodę za zasługi na rzecz sportu trafiła do Gerarda Halamy - za działalność w Ludowych Zespołach Sportowych, a także do długoletniego trenera kolarstwa Franciszka Moszumańskiego. Nagroda powędrowała też do kolarza, Wojciecha Pszczolarskiego.
Jak zaznacza, to był dobry rok, ale to w przyszłym czeka go największy sprawdzian.
- W sierpniu rozpoczynają się kwalifikacje olimpijskie - mówi zawodnik z Brzegu. - Sportowo mijający rok możemy uznać za bardzo dobry. Udało mi się zdobyć brązowy medal mistrzostw Świata w wyścigu punktowym oraz brązowy medal mistrzostw Europy w wyścigu Madison. Ten wyścig wraca na Igrzyska Olimpijskie do Tokio, więc z tym wyścigiem wiążę swoją przyszłość szczególnie na najbliższe 2-2,5 roku.
Wśród wyróżnionych znaleźli się też: wicemistrz świata w podnoszeniu ciężarów Krzysztof Zwarycz, jego trener Krzysztof Szewczyk, czy badmintonistki: Aneta Wojtkowska i Bożena Haracz.