Puchar FIVB Klubowych Mistrzostw Świata jest w Opolu
Puchar FIVB Klubowych Mistrzostw Świata, o który w grudniu powalczą najlepsze siatkarskie kluby globu, przyjechał do Opola. Stolica regionu jest pierwszym miastem, w którym oficjalnie zaprezentowano trofeum. W prezentacji w Hali Widowiskowo-Sportowej Arena uczestniczyli gospodarze klubowych mistrzostw, siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle.
- Myślę, że każda drużyna, która będzie tutaj grać, chce ten puchar zdobyć. My również, więc oby nam się udało - mówi Kamil Semeniuk, wychowanek mistrza Polski w siatkówce mężczyzn. - Wiemy jaką mamy grupę w tych klubowych mistrzostwach Świata, nie jesteśmy faworytem i to będzie naszą mocną stroną. Dotychczas w Plus Lidze przeważnie nim byliśmy. Hala jest piękna, myślę, że kibice dopiszą i będziemy mogli pokazać świetne widowisko. Chcemy się zaprezentować z dobrej strony, a jaki wynik będzie to się dopiero okaże.
Sławomir Jungiewicz, atakujący Zaksy, podkreśla, że do zawodów podchodzi z chłodną głową. - Będziemy się starać z całych sił, żeby jak najlepiej pokazać się na tych mistrzostwach - mówi.
- Na pewno delikatna presja jest z tego względu, że gramy u siebie, przed własną publicznością. Ale z drugiej strony inaczej się gra w domu, bo dostaje się taki dodatkowy bodziec do walki i na pewno nam pomoże to, że nasi kibice są wspaniali, bo są znani z dobrego i głośnego dopingu.
- Życzę chłopakom, żeby ten puchar już u nas został. Od wielu lat kibicuję Mostostalowi, teraz Zaksie, jestem dumny, że taki klub pochodzi z naszego regionu - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta Opola. - Największa duma z tego, że Zaksa po raz kolejny po wielu latach zagra w Opolu i zagra na tak ważnych zawodach, bo to mistrzostwa Świata. Takiej rangi zawodów w Opolu nie było i nie wiadomo czy jeszcze będą, więc bardzo się z tego cieszę i osobista satysfakcja, że i mieszkańcy Opola i ta zgromadzona tutaj wielka grupa dzieciaków będzie miała z tego frajdę i satysfakcję. Myślę, że to taki drogowskaz, że wiele można sportem osiągnąć.
Do godziny 19:00 puchar można oglądać w opolskim Ratuszu.
Sławomir Jungiewicz, atakujący Zaksy, podkreśla, że do zawodów podchodzi z chłodną głową. - Będziemy się starać z całych sił, żeby jak najlepiej pokazać się na tych mistrzostwach - mówi.
- Na pewno delikatna presja jest z tego względu, że gramy u siebie, przed własną publicznością. Ale z drugiej strony inaczej się gra w domu, bo dostaje się taki dodatkowy bodziec do walki i na pewno nam pomoże to, że nasi kibice są wspaniali, bo są znani z dobrego i głośnego dopingu.
- Życzę chłopakom, żeby ten puchar już u nas został. Od wielu lat kibicuję Mostostalowi, teraz Zaksie, jestem dumny, że taki klub pochodzi z naszego regionu - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent miasta Opola. - Największa duma z tego, że Zaksa po raz kolejny po wielu latach zagra w Opolu i zagra na tak ważnych zawodach, bo to mistrzostwa Świata. Takiej rangi zawodów w Opolu nie było i nie wiadomo czy jeszcze będą, więc bardzo się z tego cieszę i osobista satysfakcja, że i mieszkańcy Opola i ta zgromadzona tutaj wielka grupa dzieciaków będzie miała z tego frajdę i satysfakcję. Myślę, że to taki drogowskaz, że wiele można sportem osiągnąć.
Do godziny 19:00 puchar można oglądać w opolskim Ratuszu.