Droga do triumfu dla Woryny nie była wcale prosta. Młody rybniczanin co prawda od początku jeździł widowiskowo i skutecznie, ale wywalczone w czterech startach osiem punktów dało przepustkę tylko do barażu. W nim Woryna był drugi i wraz z Patrykiem Dudkiem dołączył do finałowej stawki - Mateja Zagara i Vaclava Milika.

W decydującym wyścigu ciasno było tylko na pierwszym łuku. Z niego najszybciej wyjechał Woryna i pomknął do mety. Drugi był Zagat, a trzeci Dudek.

- Nie spodziewałem się zwycięstwa w tak silnie obsadzonym turnieju - mówi Woryna. - Znów jako ostatni losowałem pole startowe i znowu się okazało szczęśliwe. Dziękuję za fair walkę w finale pozostałym zawodnikom, bo było ciasno, było trochę presji. Jednak udało się wygrać. Wiadomo, że każde takie zwycięstwo, czy podium w takich zawodach, z takimi przeciwnikami buduje.

Przed zawodami oficjalnie kontrakty ze Stal-Metem Kolejarzem Opole przedłużyli Kevin Woelbert, Jarosław Krzywosz i trener Piotr Żyto. Bilski jest tego również Denis Gizatullin.