Ćwiczyli jogę w amfiteatrze. Tradycja się przyjęła [ZDJĘCIA]
Już po raz trzeci spotkali się, żeby wspólnie ćwiczyć jogę. 162 osoby wzięły udział w zajęciach zorganizowanych na tarasie opolskiego amfiteatru.
- Coraz więcej opolan zjawia się na naszych zajęciach - mówi Łukasz Zalewski, prowadzący trening. - Nie każdy ma tyle determinacji, że sobie siądzie i będzie sobie ćwiczył sam w domu. Grupa zawsze nas mobilizuje, Zaczynamy z różnymi sekwencjami, zależy jaki nauczyciel prowadzi. Są to zajęcia dla każdego. Staramy się tak dopasować pozycje jogi, żeby każdy odczuł benefity, czyli żeby gdzieś tam te mięśnie, które nie są ruszone, były ruszone, bo joga daje tę możliwość, że pracujemy świadomie nad ciałem i pracujemy nad każdą częścią tego ciała.
Na tarasie amfiteatru ćwiczyły nie tylko kobiety, ale też i mężczyźni i dzieci.
- Warto wyjść z domu, szczególnie w sobotę, kiedy ma się wolne. Dodatkowo można za darmo zrobić coś dla swojego ciała - dodaje Marek. - Jest to fajne uzupełnienie innych ćwiczeń, powiedzmy siłowni, basenu, piłki nożnej, cokolwiek ktoś uprawia. W przypadku typowego człowieka, który pracuje za biurkiem i spędza czas wolny przed telewizorem możemy poruszać mięśniami, o których nawet nie wiemy, że je mamy. Pracę mam siedzącą, więc nie ruszam się tyle, ile bym chciał i kończy się to u mnie nierównomiernym rozbudowaniem mięśni i mobilizacją różnych stawów, więc jogę traktuję trochę jako rehabilitację.
Opolanie jeszcze trzy razy będą mogli poćwiczyć jogę na tarasie. Ostatni wspólny trening, który odbędzie się 2.09, zostanie przeniesiony nad Odrę, w okolice plaży miejskiej. Zajęcia są organizowane w wakacyjne soboty pomiędzy godz. 9:00 a 10:00.
Na tarasie amfiteatru ćwiczyły nie tylko kobiety, ale też i mężczyźni i dzieci.
- Warto wyjść z domu, szczególnie w sobotę, kiedy ma się wolne. Dodatkowo można za darmo zrobić coś dla swojego ciała - dodaje Marek. - Jest to fajne uzupełnienie innych ćwiczeń, powiedzmy siłowni, basenu, piłki nożnej, cokolwiek ktoś uprawia. W przypadku typowego człowieka, który pracuje za biurkiem i spędza czas wolny przed telewizorem możemy poruszać mięśniami, o których nawet nie wiemy, że je mamy. Pracę mam siedzącą, więc nie ruszam się tyle, ile bym chciał i kończy się to u mnie nierównomiernym rozbudowaniem mięśni i mobilizacją różnych stawów, więc jogę traktuję trochę jako rehabilitację.
Opolanie jeszcze trzy razy będą mogli poćwiczyć jogę na tarasie. Ostatni wspólny trening, który odbędzie się 2.09, zostanie przeniesiony nad Odrę, w okolice plaży miejskiej. Zajęcia są organizowane w wakacyjne soboty pomiędzy godz. 9:00 a 10:00.