Najpierw przedstawiła ją gmina, a następnie swoją wizję zaprezentowali projektanci związani z działaczami piłkarskiego klubu Pogoń Prudnik. Koszty realizacji opiewały na ponad 10 i 16 milionów złotych. Samorządowcy uznali, że gminy nie stać na takie wydatki.

- Przy większych opadach deszczu i gdy przybiera pobliska rzeka, płyta główna stadionu podmaka - mówi Jan Roszkowski, radny miejski Prudnika. – W związku z tym, że boisko boczne jest o metr wyżej od płyty głównej stadionu, doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie rozpocząć jego przebudowę wykonując pełnowymiarowe boisko boczne z nawierzchnią, z trawy syntetycznej. Do tego zainstalowane zostałoby tam oświetlenie - wyjaśnia radny Roszkowski.

Obok powstać miałyby też niewielkie trybuny, małe boisko wielofunkcyjne oraz nowy parking. Pod wnioskiem w tej sprawie podpisało się 16 radnych. Chcą oni, aby 40 tysięcy złotych zapisane w budżecie gminy na dokumentację przeznaczyć na projekt pierwszego etapu modernizacji stadionu miejskiego. Wniosek złożono do burmistrza Prudnika. Koszt tego etapu zadania szacowny jest na ponad trzy miliony złotych.