ZAKSA zagra w finale rozgrywek PlusLigi!
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w rewanżowym meczu play off Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:19, 25:17, 25:20) i awansowała do finału rozgrywek PlusLigi siatkarzy! Trójkolorowi podobnie jak w pierwszym meczu zagrali na wysokim, niedostępnym dla rywali poziomie i w świetnym stylu awansowali do finału. Przeciwnikiem ZAKSY w walce o tytuł Mistrza Polski będzie PGE Skra Bełchatów.
Gospodarze niemal od początku konsekwentnie dążyli do zrealizowania swojego planu, czyli wygrania minimum dwóch setów, które zapewniały im awans do finału.
Set otwarcia rozpoczął się od prowadzenia Jastrzębia 4:0 i 7:3, które wykorzystało kilka niewymuszonych błędów ZAKSY, jednak gra kędzierzynian szybko wróciła na właściwe tory. Urozmaicona zagrywka, skuteczny blok i niezły atak sprawiły, że drużyna trenera Ferdinando de Giorgiego zdołała wypracować kilku punktową przewagę i wygrała przekonująco 25:19.
Drugi set wyrównany przebieg miał tylko w pierwszej fazie. Od stanu 9:9 ZAKSA włączyła wyższy bieg, na co jastrzębianie nie potrafili znaleźć skutecznej recepty. Dawid Konarski szalał na skrzydle, a ponieważ koledzy z zespołu dostroili się do jego poziomu, gospodarze wygrali gładko 25:17 i w tym momencie zapewnili sobie awans do finału rozgrywek PlusLigi.
W kolejnej odsłonie ZAKSA, mimo że na placu gry pojawiło się kilku zmienników, nadal grała swoją siatkówkę. Praktycznie od początku gospodarze byli stroną dominującą i przy fantastycznym dopingu swoich fanów nie mieli problemów z wygraniem seta 25:20, a całego meczu w stosunku 3:0.
Przeciwnikiem ZAKSY w walce o tytuł Mistrza Polski będzie PGE Skra Bełchatów.
Set otwarcia rozpoczął się od prowadzenia Jastrzębia 4:0 i 7:3, które wykorzystało kilka niewymuszonych błędów ZAKSY, jednak gra kędzierzynian szybko wróciła na właściwe tory. Urozmaicona zagrywka, skuteczny blok i niezły atak sprawiły, że drużyna trenera Ferdinando de Giorgiego zdołała wypracować kilku punktową przewagę i wygrała przekonująco 25:19.
Drugi set wyrównany przebieg miał tylko w pierwszej fazie. Od stanu 9:9 ZAKSA włączyła wyższy bieg, na co jastrzębianie nie potrafili znaleźć skutecznej recepty. Dawid Konarski szalał na skrzydle, a ponieważ koledzy z zespołu dostroili się do jego poziomu, gospodarze wygrali gładko 25:17 i w tym momencie zapewnili sobie awans do finału rozgrywek PlusLigi.
W kolejnej odsłonie ZAKSA, mimo że na placu gry pojawiło się kilku zmienników, nadal grała swoją siatkówkę. Praktycznie od początku gospodarze byli stroną dominującą i przy fantastycznym dopingu swoich fanów nie mieli problemów z wygraniem seta 25:20, a całego meczu w stosunku 3:0.
Przeciwnikiem ZAKSY w walce o tytuł Mistrza Polski będzie PGE Skra Bełchatów.