Początek mecz był dosyć zaskakujący, bo dzielnie walcząca na zapleczu Superligi piłkarzy ręcznych Warmia Olsztyn, wyszła na prowadzenie 3:1. Mimo gry w osłabieniu Gwardia szybko wyrównała i rozpoczęła się walka bramka za bramkę. W 18. minucie nasi gracze za sprawą Mateusza Morawskiego wyszli na prowadzenie 8:7, którego nie oddali już do końca spotkania. W bardzo dobrej końcówce pierwszej połowy swoje trafienia dołożyli Lemaniak, Siwak i Morawski, dzięki czemu Gwardia do szatni schodziła z prowadzeniem 15:11.

W drugiej części nasi gracze tylko potwierdzali swoją dominację. Adam Malcher postawił mur w bramce, a powoli zaczynał się rozpędzać Antoni Łangowski, który wyprowadził Gwardię na prowadzenie 17:13 w 35 minucie. Na 5 minut przed końcem, przy stanie 25:20 Rafał Kuptel zaczął wpuszczać na boisko rezerwowych, którzy "dowieźli" zwycięstwo do końca.

Teraz gwardziści czekają na losowanie w Pucharze Polski i ligową, niedzielną potyczkę z Zagłębiem Lubin. Jeżeli wygrają, to do play-offów przystąpią z bardzo korzystnej 3. pozycji w swojej grupie.