Królewskie urodziny Grzegorza Mordzaka
Zwykle w przypadku remisu w koszykówce odbywa się dogrywka aż do wyłonienia zwycięzcy, tu jednak było inaczej. 109:109 - takim wynikiem zakończyło się towarzyskie spotkanie metirumkredyt Pogoni Prudnik z drużyną Mordzak i Przyjaciele.
Mecz rozegrano z okazji zbliżających się 40. urodzin kapitana Pogoni Prudnik. Był tort, ale i głośno odśpiewane przez kibiców "Sto lat".
- Wzruszenie odbiera mi głos - powiedział po spotkaniu Grzegorz Mordzak. - Nie spodziewałem się, że to będzie uroczystość z taką pompą. Najważniejsze jest dla mnie to, że aż tylu kibiców pojawiło się w sali. Przy okazji chciałem podziękować wszystkim przyjaciołom z zespołu, jak ja to nazywam: z parafii, za przybycie i za to, że mogliśmy jak za dawnych lat w tę piłkę "popykać". Odczucie jest tak wielkie, że aż trudno wyrazić to słowami - dodał.
Kibiców prudnickiej koszykówki uspokajamy, Grzegorz Mordzak mimo 40 lat na karku zapowiedział, że do końca sezonu swoją grą będzie wspierał Pogoń.
- Wzruszenie odbiera mi głos - powiedział po spotkaniu Grzegorz Mordzak. - Nie spodziewałem się, że to będzie uroczystość z taką pompą. Najważniejsze jest dla mnie to, że aż tylu kibiców pojawiło się w sali. Przy okazji chciałem podziękować wszystkim przyjaciołom z zespołu, jak ja to nazywam: z parafii, za przybycie i za to, że mogliśmy jak za dawnych lat w tę piłkę "popykać". Odczucie jest tak wielkie, że aż trudno wyrazić to słowami - dodał.
Kibiców prudnickiej koszykówki uspokajamy, Grzegorz Mordzak mimo 40 lat na karku zapowiedział, że do końca sezonu swoją grą będzie wspierał Pogoń.