Do stolicy naszego regionu przyjechała drużyna Raptors Racibórz i drugie zespoły Warsaw Eagles oraz Warsaw Dukes.

Leon Mazur, grający dyrektor sportowy Wizards, przekonuje, że futbol nie jest sportem kontaktowym. - Kontaktowy jest taniec, a futbol amerykański to sport kolizyjny - cytuje amerykańskich trenerów.

- Sami zawodnicy czują się poniekąd rycerzami ubranymi w zbroję i gotowymi do walki, a innych interesuje fizyczność tego sportu. Małe dzieci odnajdują dzięki temu swoich superbohaterów, dlatego kreujemy markę Wizards w odpowiedni sposób. Zawodnicy mają inspirować młodzież do uprawiania sportu. Nigdy nie łączymy futbolu amerykańskiego z alkoholem czy imprezami, bo sport ma być zdrowy – tłumaczy.

Mazur zaznacza, że drużyna Wizards nie dąży do pozyskania jak największej liczby zawodników, bo najważniejsze jest nienaganne zdrowie potencjalnych zawodników. Z tego powodu każdy chętny musi przejść szczegółowe badania lekarskie.

Zdaniem Piotra Sitka, trenera Warsaw Eagles B, Polska specjalizuje się w dyscyplinach opartych na sile. - Naukowcy twierdzą, że udział w meczu w amerykańskiej ligi NFL można porównać do wypadku samochodowego - dodaje.

- Mówi się, że to jest dyscyplina dla każdego, ale ja powiem brutalnie: nie. Każdy musi mieć jakąś specjalizację. Jeśli jesteś duży, potężny, musisz być silny, a jeśli jesteś drobny, musisz być bardzo szybki lub niewiarygodnie zwinny. W którymś elemencie musisz wypracować przewagę nad rywalem - wyjaśnia.