Gwardia Opole - porażka w ostatniej sekundzie
cały meczowy trud - walka, odrabianie strat został zniweczony w ostatniej sekundzie meczu gwardzistów z KPR-em w Legionowie. Rzut karny zdecydował o porażce opolan.
W spotkaniu "za 4 punkty" mierzyli się sąsiedzi w tabeli PGNiG Superligi. Gwardia Opole w pierwszym meczu w Opolu pokonała KPR Legionowo 25;18 i z nadziejami na pierwszą wyjazdową wygraną w sezonie pojechała pod Warszawę.
Podopieczni Rafała Kuptela byli bardzo bliscy wywiezienia remisu. Przez cały mecz z wyjątkiem początkowej fazy, w której nasza drużyna objęła prowadzenie 3:2 stroną przeważającą byli gospodarze.
KPR wyszedł na prowadzenie 5:3. Wojciech Trojanowski wyrównał na 5:5. Chwilę później było już 8:5 dla gospodarzy, którzy po rzucie Titowa wygrali pierwszą połowę 11:7. Pierwszą bramkę w drugiej części gry zdobył Wojciech Knop ale odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Wyszli na prowadzenie 13:8 i zapowiadało się na ich łatwe zwycięstwo.
Przy stanie 15:9 dla Legionowa o czas poprosił trener Gwardii Rafał Kuptel. Przerwa podziałała na nasz zespół mobilizująco. Po rzutach Swata i Knopa było już tylko 15:12 dla KPR-u. W 50 minucie dystans do dwóch bramek zniwelował Kamil Mokrzki. Było 18:16 dla gospodarzy. KPR przez 10 minut nie potrafił zdobyć bramki. Mokrzki zdobył bramkę kontaktową na 7 minut przed końcem meczu (18:19).
Na 3 minuty przed końcem Gwardia wyrównała. Dramat opolan rozpoczął się w ostatnich 90 sekundach gry. Kara indywidualna, niewykorzystana akcja w ataku i za chwilę usunięcie z boiska Nenada Zeljića sprokurowało akcję gospodarzy. Opolanie faulowali kołowego KPR-u a chwilę później ich najlepszy strzelec, kiedy minął czas gry zdobył bramkę z rzutu karnego i ostatecznie KPR Legionowo pokonał Gwardię Opole 20:19.
W pozostałych meczach 16 kolejki PGNiG Superligi:
Górnik Zabrze - ORLEN Wisła Płock 34:34 (17:17)
WKS Śląsk Wrocław - PGE Stal Mielec 25:29 (15:16)
Azoty-Puławy - MKS Zagłębie Lubin 28:28 (15:15)
MMTS Kwidzyn - KS SPR Chrobry Głogów 22:26 (13:13)
Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 32:24 (19:9)
W tabeli Gwardia jest na 8 miejscu z dorobkiem 13 punktów. Kolejna kolejka spotkań zostanie rozegrana na początku lutego przyszłego roku.
Podopieczni Rafała Kuptela byli bardzo bliscy wywiezienia remisu. Przez cały mecz z wyjątkiem początkowej fazy, w której nasza drużyna objęła prowadzenie 3:2 stroną przeważającą byli gospodarze.
KPR wyszedł na prowadzenie 5:3. Wojciech Trojanowski wyrównał na 5:5. Chwilę później było już 8:5 dla gospodarzy, którzy po rzucie Titowa wygrali pierwszą połowę 11:7. Pierwszą bramkę w drugiej części gry zdobył Wojciech Knop ale odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Wyszli na prowadzenie 13:8 i zapowiadało się na ich łatwe zwycięstwo.
Przy stanie 15:9 dla Legionowa o czas poprosił trener Gwardii Rafał Kuptel. Przerwa podziałała na nasz zespół mobilizująco. Po rzutach Swata i Knopa było już tylko 15:12 dla KPR-u. W 50 minucie dystans do dwóch bramek zniwelował Kamil Mokrzki. Było 18:16 dla gospodarzy. KPR przez 10 minut nie potrafił zdobyć bramki. Mokrzki zdobył bramkę kontaktową na 7 minut przed końcem meczu (18:19).
Na 3 minuty przed końcem Gwardia wyrównała. Dramat opolan rozpoczął się w ostatnich 90 sekundach gry. Kara indywidualna, niewykorzystana akcja w ataku i za chwilę usunięcie z boiska Nenada Zeljića sprokurowało akcję gospodarzy. Opolanie faulowali kołowego KPR-u a chwilę później ich najlepszy strzelec, kiedy minął czas gry zdobył bramkę z rzutu karnego i ostatecznie KPR Legionowo pokonał Gwardię Opole 20:19.
W pozostałych meczach 16 kolejki PGNiG Superligi:
Górnik Zabrze - ORLEN Wisła Płock 34:34 (17:17)
WKS Śląsk Wrocław - PGE Stal Mielec 25:29 (15:16)
Azoty-Puławy - MKS Zagłębie Lubin 28:28 (15:15)
MMTS Kwidzyn - KS SPR Chrobry Głogów 22:26 (13:13)
Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 32:24 (19:9)
W tabeli Gwardia jest na 8 miejscu z dorobkiem 13 punktów. Kolejna kolejka spotkań zostanie rozegrana na początku lutego przyszłego roku.