Opolskie morsy włączyły się w bicie rekordu Guinessa
80 morsów z Opola i Dobrzenia Wielkiego włączyło się na kąpielisku Bolko w ogólnopolską próbę bicia rekordu Guinessa jednoczesnej kąpieli.
Temperatura wody nie mogła przekraczać dziesięciu stopni - w Opolu zmierzono 6,3 stopnia - grupa musiała liczyć co najmniej 25 osób, a dokładnie w południe morsy były zobowiązane wejść do wody i spędzić w niej nie mniej niż 3 minuty.
Dariusz Chwist mówi, że Morsy Opole włączyły się w akcję bez wahania: Stwierdziliśmy "dlaczego Opole nie?", skoro cała Polska bawi się w to. Mogliśmy zobaczyć przy okazji, ilu nas jest. Nie zawsze każdemu pasuje, ale dzisiaj zmotywowaliśmy się trochę bardziej - przeważnie przychodzi nas tutaj 40-45 osób. W sumie chodzi o dobrą zabawę i ideę spotkania się. Mamy świetną atmosferę, pełno ludzi, a do tego wychodziło słońce - dodaje.
Zdaniem Beaty Murlowskiej, morsującej od roku, każde niedzielne spotkanie nad wodą jest pewnego rodzaju próbą i wyzwaniem.
- Morsujemy co tydzień, także dla nas takie bicie rekordu Guinessa nie jest szczególne. Co tydzień próbujemy zostać w wodzie dłużej i walczymy w ten sposób ze swoimi słabościami. To jest może niezupełnie normalne, ale przełamanie bariery psychicznej daje dużo szczęścia i radości - ocenia.
Dodajmy, że dotychczasowy rekord Guinessa w jednoczesnym morsowaniu - 1799 osób - należy również do Polaków. Wynik dzisiejszej próby nie jest jeszcze znany.
Dariusz Chwist mówi, że Morsy Opole włączyły się w akcję bez wahania: Stwierdziliśmy "dlaczego Opole nie?", skoro cała Polska bawi się w to. Mogliśmy zobaczyć przy okazji, ilu nas jest. Nie zawsze każdemu pasuje, ale dzisiaj zmotywowaliśmy się trochę bardziej - przeważnie przychodzi nas tutaj 40-45 osób. W sumie chodzi o dobrą zabawę i ideę spotkania się. Mamy świetną atmosferę, pełno ludzi, a do tego wychodziło słońce - dodaje.
Zdaniem Beaty Murlowskiej, morsującej od roku, każde niedzielne spotkanie nad wodą jest pewnego rodzaju próbą i wyzwaniem.
- Morsujemy co tydzień, także dla nas takie bicie rekordu Guinessa nie jest szczególne. Co tydzień próbujemy zostać w wodzie dłużej i walczymy w ten sposób ze swoimi słabościami. To jest może niezupełnie normalne, ale przełamanie bariery psychicznej daje dużo szczęścia i radości - ocenia.
Dodajmy, że dotychczasowy rekord Guinessa w jednoczesnym morsowaniu - 1799 osób - należy również do Polaków. Wynik dzisiejszej próby nie jest jeszcze znany.