Najlepsi motocykliści rywalizowali w Winowie w zawodach Cross Country
Organizatorzy tegorocznych zmagań przygotowali dla uczestników prawie dziesięciokilometrową pętlę, którą motocykliści pokonywali wielokrotnie w czasie dwóch godzin.
- Do nas zawsze zawodnicy chętnie przyjeżdżają, bo za każdym razem czeka ich coś innego na trasie. Rzadko się zdarza w Polsce, żeby organizatorzy, za każdym razem, na jednym terenie, przygotowywali odmienną trasę. My sobie postawiliśmy za zadanie, żeby te zawody były atrakcyjne, więc za każdym razem rzeczywiście staramy się przynajmniej zmieniać konfiguracje trasy, dodajemy jakieś nowe odcinki - mówi wiceprezes klubu Panda Racing Maciej Brawata.
Oprócz panów na starcie zawodów stanęły także kobiety, m.in. reprezentantka gospodarzy Patrycja Konko, która podkreśla, że właśnie pokonywanie płci przeciwnej sprawia jej największą frajdę.
- Oczywiście jak wyprzedzam panów, to jest jeszcze większa satysfakcja. Jak jadę za nimi i mogę pokrzyczeć, żeby mi zjechał na bok. Czasem się denerwuję, że gdzieś mi tam blokują trasę, ale, wiadomo, każdy się uczy. Ja też zaczynałam, więc też przeszkadzałam czasem na trasie, ale jak ktoś jedzie szybciej, to umie zawsze wyprzedzić, więc nie ma problemu – komentuje Konko.
Dzisiejsze zawody były VI eliminacją Pucharu Śląska i Opolszczyzny. Finał Cross Country zaplanowano na 18. października w Biskupicach.
Posłuchaj:
Jakub Trzaska