MKS zdobył jeden punkt w meczu z Zagłębiem
Początek spotkania był wyrównany, jednak wkrótce inicjatywę przejęli przyjezdni. W 34. minucie Martin Pribula oddał strzał na bramkę gospodarzy, który zdołał obronić Oskar Pogorzelec. Kluczborski golkiper wybił jednak piłkę wprost pod nogi Jakuba Araka, a ten nie miał kłopotów z umieszczeniem jej w siatce MKSu. Zagłębie dominowało do końca pierwszej połowy, biało - niebiescy szukali swoich szans na zmianę rezultatu spotkania, ale w ciągu pierwszych 45 minut pojedynku nie stworzyli realnego zagrożenia pod bramką gości.
W drugiej połowie podopieczni trenera Andrzeja Konwińskiego włączyli się do ofensywnej gry. Strzałami zza pola karnego popisywali się Szymon Sobczak, Kamil Nitkiewicz czy Marcin Nowacki, jednak futbolówka mijała bramkę. Z rzutu wolnego dobrze w środek świątyni przyjezdnych uderzył Łukasz Ganowicz, jednak Fabiś wypiąstkował piłkę. Zimną głowę zachował Sebastian Deja, który w 92. minucie pokonał bramkarza Zagłębia.
- Należy być szczęśliwym z tego, co się ma, natomiast zagraliśmy zupełnie dwie inne części meczu. Pierwsza naprawdę słaba z przewagą sporą gości, a w drugiej losy się odwróciły i pracowaliśmy naprawdę przez 45 minut na to, żeby zdobyć wyrównującą bramkę. Całe szczęście, że zdobyliśmy tego gola, bo na pewno on da nam trochę pozytywnego myślenia i doda więcej wiary we własne umiejętności - mówi trener Konwiński.
Kolejny pojedynek MKS rozegra na wyjeździe w sobotę, a rywalem kluczborskiego pierwszoligowca będzie Arka Gdynia.
Wszystkie pary 5. kolejki I ligi:
MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec 1:1
Arka Gdynia - Wigry Suwałki 0:2
GKS Bełchatów - Zawisza Bydgoszcz 2:1
Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 1:1
Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki 1:1
Rozwój Katowice - Chojniczanka Chojnice 1:3
Pogoń Siedlce - GKS Katowice /czwartek/
Miedź Legnica - Wisła Płock /czwartek/
Bytovia Bytów - Stomil Olsztyn /23.09/
Posłuchaj:
Daria Placek