Czwarty tom "Kresowej Atlantydy"
Autor publikacji obrał sobie za cel opisanie 200 polskich miast i miasteczek, które po II wojnie światowej znalazły się poza granicami Polski. Do tej pory udało mu się ocalić historię 17 z nich. Czy czuje się zmęczony ilością wykonanej pracy?
- Gdybym czuł zmęczenie, to przerwałbym tę twórczość, a ona się rozrasta - uśmiecha się profesor Nicieja. - Myślałem, że w każdym tomie opiszę po dziesięć czy piętnaście miast, ale teraz widzę, że tych tomów powstanie chyba ze trzydzieści. Miasta się rozrastają. Liczba maili, fotografii i listów, które dostaję, jest tak przygniatająca... To wszystko jest odzew po wcześniejszych publikacjach, to znaczy, że temat żyje - dodaje prof. Nicieja.
- Żabie to maleńka wieś, która stała się stolicą Huculszczyzny – przypomniał prof. Nicieja. - To tak, jak kiedyś odkryto zapadłą wieś, jaką było Zakopane, a później stało się ono stolicą polskich Tatr. Tak samo Żabie, wieś gdzieś na końcu świata, która miała tak piękny, urokliwy pejzaż, że kto tam przyjechał, zachwycił się tym. Przybyło tam wielu malarzy i literatów. Za ich sprawą to miejsce stało się magiczne - wyjaśnia prof. Nicieja.
Spotkanie promujące książkę odbyło się w Muzeum Diecezjalnym w Opolu. Wydarzeniu towarzyszyły tłumy opolan.
Katarzyna Zawadzka