Tablica Herthy Pohl w Krapkowicach
- Poruszała tematykę społeczeństwa, w którym żyła, gdzie się urodziła - mówi Henryk Steinhoff, miłośnik historii Krapkowic.
O powieszenie tablicy wnioskowali członkowie krapkowickiej mniejszości niemieckiej.
- Można współistnieć, można z historii czerpać dobre wzorce i pokazywać je młodzieży – tłumaczy Andrzej Kasiura, burmistrz miasta. – To też budowanie tożsamości lokalnej, by nasze małe ojczyzny, nasze heimaty były kultywowane.
Hertha Pohl napisała 10 książek, wszystkie w języku niemieckim. Żadna nie została przetłumaczona na język polski. Jak mówi Norbert Rasch, lider mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie, będziemy o to zabiegać.
- Mam nadzieję, że Dom Kultury albo Urząd Miasta zadba o to, by w bibliotece znalazł się jakiś przekład jej książki – dodaje Rasch.
Władze Krapkowic zapowiadają, że na początku przyszłego roku kolejne zasłużone dla miasta osoby otrzymają pamiątkowe tablice.
Posłuchaj informacji:
Bogusław Kalisz (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)