Noc skarbów w Nysie

(fot. Dorota Kłonowska / AFRO)

Tysiące nysan, a nawet całe wycieczki z innych miast przyjechały do muzeum w Nysie, by poczuć atmosferę nocy skarbów. Jej bohaterką jest Marianna Orańska, królowa holenderska, niekonwencjonalna postać XIX wieku, która zostawiła trwałe ślady na Ziemi Kłodzkiej i Opolszczyźnie.

Nic zatem dziwnego, że muzeum zakwitło tulipanami, a dyrektor Małgorzata Radziewicz witała znamienitych gości z Holandii.


Wystawione zostały unikatowe obrazy prezentujące Mariannę Orańską. Goście odwiedzili bazylikę, by wspólnie z księdzem prałatem Mikołajem Mrozem podziwiać kilkunastocentymetrową drewnianą figurkę Madonny.


Nysa ostatniej nocy tętniła życiem. W muzeum zaprezentowali się aktorzy teatru pantomimy, a po zabytkowych uliczkach przechadzali się szczudlarze. Także wielu nysan założyło XIX-wieczne stroje.


Dorota Kłonowska (oprac. BO)