Tłumnie zgromadzona publiczność żywo reagowała na żartobliwy ton wypowiedzi autora, prowokowanych także pytaniami Bartosza Suwińskiego, który poprowadził spotkanie.

- Ja nie mam wielkiej wiary w to, że książka może zmienić człowieka - mówił podczas spotkania w Opolu Łukasz Orbitowski, odwołując się do własnych doświadczeń czytelniczych. - Funkcją "Kultu" jest przede wszystkim zaproszenie do pewnej przygody. Moją główną intencją i wielkim marzeniem jest to, aby każdy z państwa, który sięga po jakąkolwiek moja książkę, w tym "Kult", zetknął się z czymś, z czym jeszcze nie miał styczności. "Kult" ma być dla państwa spotkaniem z osobliwością.

Pisarz - w odpowiedzi na pytanie Bartosza Suwińskiego - wyjaśnił także powody, dla których opisywana w książce zbeletryzowana historia objawień maryjnych w podwrocławskiej Oławie, nie znalazła się wcześniej w polu zainteresowania żadnego reportażysty.

- To jest rzecz, na której reportażysta może się bardzo łatwo wyłożyć - wyjaśnia Orbitowski. - Chociażby dlatego, że historia Kazimierza Domańskiego, która leży u podstawy "Kultu", z niej wynika bardzo hańbiąca postawa kościoła. A także władz miejskich czy w stosunku do wierzeń, czy też w stosunku do gospodarowania pamięcią.

Kolejne dwa spotkania autorskie zaplanowane są na 12 listopada. Tym razem gośćmi Miejskiej Biblioteki Publicznej będą Ryszard Krynicki oraz Ola Niepsuj. Szczegółowe informacje można śledzić zarówno w serwisach informacyjnych Radia Opole, które jest patronem medialnym wydarzenie, jak i na stronie internetowej, gdzie będzie się także pojawiać zapis obszernych fragmentów kolejnych spotkań autorskich realizowanych w ramach tegorocznej 17. Opolskiej Jesieni Literackiej.