Do Opola zjechali miłośnicy tatuaży z całej Europy [ZDJĘCIA]
Ponad 200 artystów, kilka razy tyle uczestników i zwiedzających – opolskie Tatoo Expo, to jedna z większych imprez w południowej Polsce, którą odwiedzają miłośnicy zdobienia własnego ciała trwałymi rysunkami. Od wczoraj (14.09) w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu trwa impreza, która ma charakter zawodów.
- Jak ktoś przyjdzie zrobić jeden, to potem leci po całości. Parę lat temu modne były tygrysy, skorpiony. Teraz królują wilki i zegary – dodaje Radek Jaworski.
- Ładny tatuaż, to praca zrobiona dobrze technicznie, przez artystę, który ma wizję – mówi Marta Kowalska.
- Większość tatuaży na początku była tekstami, które coś mówiły mi w życiu, a ostatnimi czasy bardziej jest to tak, że obserwując danego artystę, chciałbym mieć jego pracę – wyjaśnia Kuba Pospiszyl.
- Tattoo Expo Opole, jest to konwencja tatuażu, gdzie przyjeżdżają artyści i tatuują na miejscu swoich modeli, wystawiając swoje prace później do konkursu – mówi Michał Gabruk, organizator imprezy. – W tym roku udało nam się zebrać prawie 200 artystów. Mamy dużo osób z Włoch, Austrii, Niemiec i czołówka artystów z Polski.
Tatuażyści biorący udział w opolskiej imprezie startują w 15 różnych konkurencjach. Po raz pierwszy w tym roku oceniane będą m.in. tatuaże nawiązujące do polskich symboli i tradycji.
Imprezie towarzyszy szereg pokazów i zawodów, obecni są także twórcy alternatywnych ubrań oraz strefa gastronomiczna z dobrą kawą, piwami rzemieślniczymi i jedzeniem serwowanym z foodtrucków.