- Na wystawie można zobaczyć naszych żołnierzy w różnych mundurach, różnych sytuacjach. Te zbiory są w archiwum dzięki Jerzemu Stemplewskiemu, który fotografował przez ostatnie kilkadziesiąt lat wszystkie sytuacje, które w Opolu się działy. My te reportaże mamy w swoim zasobach i przy okazji święta naszych logistyków chcemy pokazać je opolanom - mówi Aleksandra Starczewska-Wojnar z Archiwum Państwowego w Opolu.

Otwarciu wystawy towarzyszyły dwa wykłady. Prof. dr hab. Mirosław Lenart, dyrektor opolskiego archiwum opowiedział o mistyce wojny w edukacji do początku wybuchu powstania listopadowego. Z kolei Barbara Sypko zwróciła uwagę na codzienne życie żołnierzy sił Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej.

- Trapiły ich nie tylko choroby, ale także ogromna wrogość ze strony społeczności niemieckiej - zaznacza Sypko. - Żołnierze francuscy bardzo tęsknili za swoimi rodzinami, ponieważ znaleźli się na obcym terenie. Doskwierały im takie problemy jak zimno, niedostosowanie koszar do ich oczekiwań. Trzeba było im zorganizować jakoś czas, żeby złagodzić jakoś te niedogodności. Istniały kluby żołnierskie, dostarczana im była prasa, książki, uprawiali sport.

Dodajmy, że wystawę fotografii przed opolskim Archiwum Państwowym możemy oglądać do 5 lipca.