- Najpierw trzeba będzie wytropić tego zajączka w muzeum. Będziemy szukać go, zwiedzając trochę, przemierzając korytarze naszej siedziby Muzeum Śląska Opolskiego. A potem przyjdziemy do takiego miejsca, gdzie w bardzo wygodnej przestrzeni będziemy mogli zająć się plastycznymi, artystycznymi działaniami - tłumaczył poranny gość. Zabawa potrwa około półtorej godziny.

Jutro (08.04) natomiast zaplanowano warsztaty "Brzdące w muzeum". - Oficjalnie w poniedziałki Muzeum Śląska Opolskiego dla zwiedzających jest zamknięte, ale to taki specjalny dzień, kiedy jest ciszej i spokojniej. Można nas odwiedzić z tymi całkiem małymi dziećmi w wieku do 3 lat. - dodała Dominika Bilik.

- To są działania takie bardzo sensoryczne, artystyczne. Dzieci się brudzą, dzieci dotykają różnych artystycznych przedmiotów, tworzą swoje dzieła - bo to są dzieła sztuki, jak najbardziej. I poprzez te działania mogą odwiedzić nas, mogą się nauczyć, jak przebywać w takiej przestrzeni, jaką jest muzeum - tłumaczyła Dominika Bilik.

Żeby mieć gwarancję miejsca, najbezpieczniej wcześniej kupić wejściówki na warsztaty - dodał gość porannej rozmowy "W cztery oczy".