O tym, że z Węgrami od wieków żyjemy w przyjaźni niech świadczy fakt, że spotkanie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem opolan.

- Ja po węgiersku umiem tylko "jono podkiwano", czyli dzień dobry - mówi Stanisław z Opola. - Z nimi jest zawsze fajnie. To są dobrzy ludzie.

- Można powiedzieć, że z Węgrami łączy nas odwieczna przyjaźni - zaznacza Zygmunt z Opola. - Jej początki sięgają średniowiecza, jest w tych relacjach coś takiego, jakbyśmy byli sobie przeznaczeni. Na pewno - sztamę trzymamy.

Główne obchody dnia przyjaźni polsko-węgierskiej zaplanowano na jutro (22.03). Rozpoczną się one godzinie 9.00 w Opolu złożeniem kwiatów przy Obelisku Bohaterów Rewolucji Węgierskiej z 1956 roku. Zakończą koncertem galowym w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora.