- Temat kodu był bardzo trudny, ale dla mnie stał się inspiracją - mówi Honorata Mierzejewska-Mikosza, prowadząca warsztaty. - Dzieci musiały pobudzić wyobraźnię, otworzyć się, wypowiedzieć bardzo osobiste i bolączki, i radości, które były później zawarte w pokazie, ale dla mnie ten pierwszy etap był najważniejszy. Później, wiadomo, jak to w teatrze, maszyna ruszyła, wszyscy zmierzaliśmy do jednego celu, ale trzeba było zapalić tę iskierkę. Myślę, że dla dzieciaków to była niezła przygoda.

- Wypisywaliśmy różne nasze pomysły na kartkach i później łączyliśmy to w jedno. Powstało z tego takie przedstawienie. Najbardziej podobały mi się warsztaty z aktorem. Przygotowywaliśmy podczas nich krótkie etiudy, które później prezentowaliśmy przed całą grupą - dodają uczestnicy warsztatów.

Spektakl będzie można obejrzeć jutro (07.07) o godzinie 11.00 w opolskim Teatrze Lalki i Aktora.