55. KFPP: Alternatywą pożegnano festiwal. Publiczność nie stroniła od braw [GALERIA]
![Kasia Lins, koncert "Scena Alternatywna", 55. KFPP 2018 [fot. Paweł Stauffer]](public/121/2018/121_152874656015.jpg)
Kasia Lins, koncert "Scena Alternatywna", 55. KFPP 2018 [fot. Paweł Stauffer]
Tłumy zgromadził ostatni koncert 55. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Czwarty dzień opolskiego festiwalu pełen był zróżnicowanych brzmień. Na scenie pojawili się przedstawiciele eksperymentalnych gatunków muzycznych, a także rockowcy, wokaliści popowi, czy jazz band.
Koncert otworzył występ grupy Jazz Band Młynarski-Masecki:
- Jest to taka trochę egzotyczna sceneria dla takiej muzyki, ale fajnie jest zagrać i zobaczyć, że ludzie po połowie pierwszego numeru są z nami - mówi Jan Młynarski.
Publiczność, która tłumnie zgromadziła się w amfiteatrze zaznaczała, że organizacja takiego koncertu jest udanym pomysłem.
- To jest muzyka, której słucha mnóstwo młodych ludzi. Promuje młodych, zdolnych artystów. I nie słuchamy tego samego każdego roku - zaznacza Ania.
Na scenie zaprezentowała się też Kasia Lins, która swoją debiutancką płytę w Polsce wydała kilka miesięcy temu.
- Wydaje mi się, że reakcja była fajna i przez to ja się też wyluzowałam i mogłam sobie tak swobodnie pośpiewać. Wspaniała myśl, móc postawić tutaj swoją stopę, ale będąc na scenie, wykonując swoje piosenki, skupiam się tylko na tym, już nic innego poza mnie nie interesuje - mówi artystka.
W koncercie wystąpili też: Daria Zawiałow, Julia Marcell, Pink Freud, Król, Krzysztof Zalewski, Apteka i Maciek Sienkiewicz.
- Jest to taka trochę egzotyczna sceneria dla takiej muzyki, ale fajnie jest zagrać i zobaczyć, że ludzie po połowie pierwszego numeru są z nami - mówi Jan Młynarski.
Publiczność, która tłumnie zgromadziła się w amfiteatrze zaznaczała, że organizacja takiego koncertu jest udanym pomysłem.
- To jest muzyka, której słucha mnóstwo młodych ludzi. Promuje młodych, zdolnych artystów. I nie słuchamy tego samego każdego roku - zaznacza Ania.
Na scenie zaprezentowała się też Kasia Lins, która swoją debiutancką płytę w Polsce wydała kilka miesięcy temu.
- Wydaje mi się, że reakcja była fajna i przez to ja się też wyluzowałam i mogłam sobie tak swobodnie pośpiewać. Wspaniała myśl, móc postawić tutaj swoją stopę, ale będąc na scenie, wykonując swoje piosenki, skupiam się tylko na tym, już nic innego poza mnie nie interesuje - mówi artystka.
W koncercie wystąpili też: Daria Zawiałow, Julia Marcell, Pink Freud, Król, Krzysztof Zalewski, Apteka i Maciek Sienkiewicz.
