Koniec wystawy "Tatusiu, kiedy wrócisz?"
Uroczyście zamknięto w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu wystawę zatytułowaną "Tatusiu, kiedy wrócisz? Polskie rodziny w latach II wojny światowej."
Finisaż był także okazją do podsumowania edukacyjnego znaczenia wystawy.
- Od grudnia odwiedziło ją sporo osób - podkreśla wicedyrektorka muzeum dr Renata Kobylarz-Buła - Zarówno osób indywidualnych, jak i przede wszystkim grupy młodzieży, dla których organizowaliśmy na tej ekspozycji zajęcia warsztatowe. Specjalnie, właśnie z myślą o nich, przygotowane. Przybywali do nas zarówno uczniowie szkół średnich jak i uczniowie szkół podstawowych. To, co mnie tak osobiście uderzyło, kiedy prowadziłam zajęcia, to fakt, że właśnie ci uczniowie szkół podstawowych niejednokrotnie okazywali większe zainteresowanie, większe wzruszenie czy większe nawet zrozumienie pewnych problemów, jakie ta wystawa prezentuje.
- Wystawa nie zniknie, za kilka dni odwiedzi kolejne miasto - dodaje wicedyrektorka CMJW. - Jest to wystawa objazdowa. Za kilka dni wyrusza do Kraśnika. A więc do tego miejsca, z którego paradoksalnie wszystko się zaczęło. Przypomnę tylko, że to od zbioru listów dzieci wysłanych z przedszkola w Kraśniku do jeńców obozu dla polskich oficerów zaczęła się nasza wystawa. Nasz pomysł na to, żeby ją stworzyć.
W Kraśniku ekspozycja będzie dostępna do końca maja. W czerwcu wróci do muzeum, ale do siedziby w Łambinowicach.
- Od grudnia odwiedziło ją sporo osób - podkreśla wicedyrektorka muzeum dr Renata Kobylarz-Buła - Zarówno osób indywidualnych, jak i przede wszystkim grupy młodzieży, dla których organizowaliśmy na tej ekspozycji zajęcia warsztatowe. Specjalnie, właśnie z myślą o nich, przygotowane. Przybywali do nas zarówno uczniowie szkół średnich jak i uczniowie szkół podstawowych. To, co mnie tak osobiście uderzyło, kiedy prowadziłam zajęcia, to fakt, że właśnie ci uczniowie szkół podstawowych niejednokrotnie okazywali większe zainteresowanie, większe wzruszenie czy większe nawet zrozumienie pewnych problemów, jakie ta wystawa prezentuje.
- Wystawa nie zniknie, za kilka dni odwiedzi kolejne miasto - dodaje wicedyrektorka CMJW. - Jest to wystawa objazdowa. Za kilka dni wyrusza do Kraśnika. A więc do tego miejsca, z którego paradoksalnie wszystko się zaczęło. Przypomnę tylko, że to od zbioru listów dzieci wysłanych z przedszkola w Kraśniku do jeńców obozu dla polskich oficerów zaczęła się nasza wystawa. Nasz pomysł na to, żeby ją stworzyć.
W Kraśniku ekspozycja będzie dostępna do końca maja. W czerwcu wróci do muzeum, ale do siedziby w Łambinowicach.