Jak się przełamać i zacząć mówić? Spotkanie z Arleną Witt
Młodzież tłumnie przybyła do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu aby posłuchać rozmowy z Arleną Witt. Bohaterka spotkania w ramach projektu "Ameryka w Twojej bibliotece" na co dzień prowadzi w internecie kanał, gdzie uczy poprawnej wymowy w języku angielskim. Ogląda go blisko 280 tysięcy stałych widzów.
Arlena Witt podkreśla, że stara się pokazać, że nauka może być dobrą zabawą. Przekonuje też, że warto się przełamać i po prostu zacząć mówić.
- Wiele osób tego nie robi z lęku, że popełni błąd, bo myślą, że to jest takie straszne, jak się popełnia błędy, a to przecież nie o to chodzi, bo język służy do komunikacji - wyjaśnia Arlena Witt. - Poza tym bardzo mało ćwiczą mówienie. Boją się mówić, ponieważ nie mają praktyki, a żeby nie bać się mówić, trzeba mówić (śmiech), czyli trzeba zacząć od praktyki. Trzeba mówić do siebie, do lustra, tłumaczyć swoje myśli na angielski i takimi małymi krokami idzie się do przodu, więc trzeba sprawić, aby to nieznane stało się znane - dodaje.
Rozmowę z Arleną Witt w Miejskiej Bibliotece Publicznej prowadziła Aleksandra Krajewska z Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego.
Po spotkaniu ustawiła się długa kolejka młodych osób, które chciały sobie zrobić zdjęcie z Arleną Witt lub nagrać krótki filmik z jej udziałem.
- Wiele osób tego nie robi z lęku, że popełni błąd, bo myślą, że to jest takie straszne, jak się popełnia błędy, a to przecież nie o to chodzi, bo język służy do komunikacji - wyjaśnia Arlena Witt. - Poza tym bardzo mało ćwiczą mówienie. Boją się mówić, ponieważ nie mają praktyki, a żeby nie bać się mówić, trzeba mówić (śmiech), czyli trzeba zacząć od praktyki. Trzeba mówić do siebie, do lustra, tłumaczyć swoje myśli na angielski i takimi małymi krokami idzie się do przodu, więc trzeba sprawić, aby to nieznane stało się znane - dodaje.
Rozmowę z Arleną Witt w Miejskiej Bibliotece Publicznej prowadziła Aleksandra Krajewska z Instytutu Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego.
Po spotkaniu ustawiła się długa kolejka młodych osób, które chciały sobie zrobić zdjęcie z Arleną Witt lub nagrać krótki filmik z jej udziałem.