- Pochodząca z naszej diecezji, z Dobrodzienia, franciszkanka, misjonarka Maryi pracuje na co dzień w Aleppo. Mamy z nią stały kontakt, przesyłam nam różnego rodzaju zdjęcia, relacje, pokazuje nam, jak tam jest ciężko. Równocześnie te siostry zajmują się tam dziećmi, prowadzą placówkę wychowawczą "Dzieci ulicy" dlatego chcielibyśmy, by tam trafiły pieniądze - tłumaczy.

Pomysłodawcą wydarzenia jest biskup ordynariusz Andrzej Czaja, który podkreśla, że do potrzebujących z Aleppo należy wyciągnąć pomocną dłoń, bo ich sytuacja nadal jest dramatyczna.

- Warunki egzystencjalne są tam tak trudne, że nawet uniemożliwiają czasem przeżycie. Wielu ludzi bardzo potrzebuje wsparcia medycznego, nie mówiąc o środkach na życie, ale też trzeba zaczynać odbudowę tego miasta i przywracanie do normalnego funkcjonowania, więc tutaj pieniądze są zewsząd potrzebne - wyjaśnia biskup.

W akcję włączył się prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

- Będzie to szansa na to, by poradzić sobie z uczuciami bezsilności, które dziś dominują w odniesieniu do sytuacji w Syrii. Przyrównałbym to do Wietnamu, współczesny Wietnam, czyli wielka wojna, w której spotykają się potęgi światowe i ludzie nie mają nic do powiedzenia, a międzynarodowe instytucje, które mogłyby nieść pomoc - zawodzą - zaznacza.

Koncert odbędzie się 26 kwietnia. Bilety-cegiełki do nabycia w portierni wydziału teologicznego przy ulicy Drzymały, w kancelarii parafii katedralnej w Opolu oraz w kurii diecezjalnej.