Proza to mężczyzna, a poezja to kobieta. Dzień Kobiet w Kolonowskiem
Widowisko pt. „Od słowa do słowa, czyli kiedy znajdę się przy Tobie” zorganizowała Biblioteka i Centrum Kultury w Kolonowskiem.
Wydarzenie rozpoczął śpiewająco Józef Kotyś, dyrektor BICeK i prowadzący imprezę. To już druga edycja Dnia Kobiet w Kolonowskiem.
- Rok temu po raz pierwszy zorganizowaliśmy takie widowisko, wówczas pod tytułem „Nie wierzyć kobiecie”. Dzisiaj kolejna edycja dedykowana naszym paniom – mówi Kotyś. - Jest to tak pomyślane, żeby pokazać młodzież i naszych twórców, szczególnie dać możliwość zaprezentowania się tak jak dzisiaj naszej grupie teatralnej Ars Fictis – dodaje.
Wspomniana grupa teatralna zaprezentowała dwie jednoaktówki autorstwa Jerzego Kaufmanna, nauczyciela języka polskiego i lokalnego artysty pt.: „Spotkanie” i ”Przystanek”. Na scenie wystąpiły również trzy gimnazjalistki: Kinga Ćmikiewicz, Daria Bajsarowicz i Natalia Niedziela, które wykonały recital „Na trzy głosy i gitarę”. Ostatnim punktem programu był występ zespołu Lobotomia z Kluczborka, który tak spodobał się zebranym, że zebrał owacje na stojąco.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo przyjęcie imprezy to jest dla nas najlepsze podziękowanie za pracę – mówi Józef Kotyś. - Nasza publiczność ma już do nas zaufanie, że jak organizujemy czy to koncert noworoczny, czy w ubiegłym roku mieliśmy dosyć trudny spektakl teatralny teatru z Ozimka, że ta sala jest pełna.
- Rok temu po raz pierwszy zorganizowaliśmy takie widowisko, wówczas pod tytułem „Nie wierzyć kobiecie”. Dzisiaj kolejna edycja dedykowana naszym paniom – mówi Kotyś. - Jest to tak pomyślane, żeby pokazać młodzież i naszych twórców, szczególnie dać możliwość zaprezentowania się tak jak dzisiaj naszej grupie teatralnej Ars Fictis – dodaje.
Wspomniana grupa teatralna zaprezentowała dwie jednoaktówki autorstwa Jerzego Kaufmanna, nauczyciela języka polskiego i lokalnego artysty pt.: „Spotkanie” i ”Przystanek”. Na scenie wystąpiły również trzy gimnazjalistki: Kinga Ćmikiewicz, Daria Bajsarowicz i Natalia Niedziela, które wykonały recital „Na trzy głosy i gitarę”. Ostatnim punktem programu był występ zespołu Lobotomia z Kluczborka, który tak spodobał się zebranym, że zebrał owacje na stojąco.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo przyjęcie imprezy to jest dla nas najlepsze podziękowanie za pracę – mówi Józef Kotyś. - Nasza publiczność ma już do nas zaufanie, że jak organizujemy czy to koncert noworoczny, czy w ubiegłym roku mieliśmy dosyć trudny spektakl teatralny teatru z Ozimka, że ta sala jest pełna.