"Pieniądze nie są najważniejsze gdy podróżujemy" - spotkanie z Władysławem Labudą w Opolu
Spotkanie z Władysławem Labudą w SCKu
Spotkanie z Władysławem Labudą w SCKu
W 3 lata okrążył Ziemię, odwiedzając 5 kontynentów. Trasa wiodła m.in przez Kanadę, Meksyk, Kolumbię, Boliwię, Chile i Australię. Nie miał przy sobie pieniędzy i napisał o tym książkę zatytułowaną „Jak podróżować za darmo?”. Podróżnik Władysław Labuda wczoraj przyjechał do Opola, a spotkanie z nim odbyło się w Studenckim Centrum Kultury.
Władysław Labuda podczas spotkania mówił o tym co blokuje ludzi przed podróżowaniem.
- Na początku sami się zatrzymują, bo myśląc że nie mogą, sami stawiają sobie barierę. Ale takie bariery rzeczywiste to na pewno zdrowie, czas i pieniądze. Ale jeśli chodzi o pieniądze to nie są one największą walutą, bo można je w zupełnie inny sposób zastąpić. Najważniejsze jest to, żeby jechać w podróż i dawać, a nie brać - mówi podróżnik.
Labuda twierdzi, że strach nie jest przeszkodą. Ma też plan na kolejną wyprawę.
- To chyba normalne, bo strach mobilizuje i każe jeszcze bardziej skupić się na działaniu. Kiedy ja czuje się przestraszony, to jestem skoncentrowany i bardziej uważam na siebie.
W listopadzie lecę do Azji na kilka miesięcy. Chcę zobaczyć Laos, Kambodżę, Birmę, a potem pewnie Chiny - mówi.
Władysław Labuda był gościem spotkania organizowanego przez opolską Fundację „Czas Podróżników”
- Na początku sami się zatrzymują, bo myśląc że nie mogą, sami stawiają sobie barierę. Ale takie bariery rzeczywiste to na pewno zdrowie, czas i pieniądze. Ale jeśli chodzi o pieniądze to nie są one największą walutą, bo można je w zupełnie inny sposób zastąpić. Najważniejsze jest to, żeby jechać w podróż i dawać, a nie brać - mówi podróżnik.
Labuda twierdzi, że strach nie jest przeszkodą. Ma też plan na kolejną wyprawę.
- To chyba normalne, bo strach mobilizuje i każe jeszcze bardziej skupić się na działaniu. Kiedy ja czuje się przestraszony, to jestem skoncentrowany i bardziej uważam na siebie.
W listopadzie lecę do Azji na kilka miesięcy. Chcę zobaczyć Laos, Kambodżę, Birmę, a potem pewnie Chiny - mówi.
Władysław Labuda był gościem spotkania organizowanego przez opolską Fundację „Czas Podróżników”
