Łukasz Orbitowski spotkał się z czytelnikami w opolskiej WBP
- Wypaliłem się i przestałem myśleć fantastyką, dlatego staram się pisać różne książki - wyjaśnia.
- Nie wiem tak naprawdę, czy to ja nudzę się życiem, czy życie nudzi się mną i mnie wypycha ku nowemu. Wiodę już kolejny żywot - tłumaczy.
Łukasz Orbitowski to autor takich powieści jak "Tracę ciepło", "Święty Wrocław" czy "Szczęśliwa ziemia". Od kilku lat jest także felietonistą, ale tę część swojej twórczości traktuje jako sposób zarabiania na życie. - Z biegiem czasu mój charakter złagodniał - podkreśla artysta.
- Moje pierwsze książki były strasznie wściekłe, ale ja już nie jestem wściekły. Nie chcę z tym walczyć i szukam nowych środków wyrazu. W przyszłości może zostanę autorem literatury sielskiej, albo powrócę do pisania sprzed lat. Nie chcę prorokować - dodaje.
Pisarz na spotkaniu w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Opolu zdradził, że zaczął pracę nad nową książką, która opowiadać będzie o wielkiej ucieczce z życia pewnego człowieka.
Posłuchaj:
Monika Antczak