Henryk Waniek o astronomie. Powieść o J. Kepplerze
- Jest to wakacyjna powieść, właściwie baśń o Johannesie Keplerze, czyli postaci historycznej, ale jej akcja to już wytwór literackiej fantazji Henryka Wańka - mówi Piotr Długosz, prezes stowarzyszenia. - Nie chciałbym zdradzać za wiele z samej akcji, ale jest to lekka, łotrzykowska powieść. Choć pojawiają się fakty z życia Johannesa Keplera, fikcja jednak zwycięża - dodaje.
- Autor książki urodził się w Oświęcimiu, a wychował w Katowicach - wyjaśnia Długosz. - Nie tylko pisze, ale jest także cenionym malarzem. Od wielu lat mieszka poza Śląskiem, ale większość jego powieści zahacza o ten region, w szczególności o Dolny Śląsk jak na przykład "Finis Silesiae" czy "Wyprzedaż duchów", których akcja toczy się w Sudetach. Warto dodać, że autor patrzy na Śląsk całościowo. Żagań przecież leży dziś w województwie lubuskim, więc tylko historia go łączy ze Śląskiem - dodaje.
Cykl spotkań promujących książkę zaplanowano na jesień. Wówczas autor Henryk Waniek odwiedzi Opole.
Dodajmy, że publikacja weszła w skład Canonu Silesiae.
Katarzyna Zawadzka