Premierowy pokaz opolskiej Teatrowni. "Coś wspaniałego..."
- Zmierzyliśmy się z cyklem życia, ze śmiercią i sądzę, że wiele osób dokonało tutaj ważnego rozliczenia i pożegnania się z tymi, którym nie zdążyli powiedzieć czegoś ważnego - mówi występująca w spektaklu Katarzyna Nawara.
- Myślę, że wiele osób otworzyło się i oczyściło, trudno to nawet dokładnie nazwać. Każdy z nas odczuwa to na swój sposób - mówi Zofia Kriegel.
Jak osoby biorące udział w spektaklu czuły się tuż po zejściu ze sceny?
- Jak wulkan, trudno to nawet opisać w słowach, to jest tak niesamowite przeżycie, kiedy człowiek z ulicy nagle staje na scenie i wchodzi w rolę aktora - mówi Iwona Maciejewska.
Spektakl „Coś wspaniałego i coś jeszcze” będzie można zobaczyć także w poniedziałek (06.07). Przestawienie zostanie wystawione w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu o godz. 19:00.
Katarzyna Zawadzka