"Skażone krajobrazy" czyli miejsca masowych mordów
Dlaczego austriacki pisarz postanowił napisać książkę o zbrodniach ludobójstwa?
- To nie jest moja pierwsza taka książka - mówi autor. - Ten temat ma związki z moją biografią. Pochodzę z nazistowskiej rodziny, tam takie rzeczy się zdarzały. Te moje losy są jakoś związane z tą straszną historią. Miałem właśnie taką potrzebę, żeby to opisać. Tam, gdzie teraz mieszkam w Austrii i wszędzie tam, skąd moja rodzina pochodzi, z dzisiejszej Słowenii, wszędzie są takie miejsca. Ta nasza Europa Środkowa jest, można powiedzieć, takim wielkim cmentarzem - dodaje.
Autor książki stara się stworzyć mapę miejsc, w których dokonano masowych mordów. Chce, aby pamięć o zbrodniach nie uległa degradacji. - W przeciwnym razie sprawcy zwyciężą - ostrzega.
- Ja na przykład kupuję wino w takiej małej miejscowości w Austrii, gdzie 20 lat temu odkryto masowy grób - mówi Pollack. - Ja w dalszym ciągu tam kupuję to swoje wino, bo to nie znaczy, że tam już nie wolno kupić wina. Trzeba natomiast pamiętać, co tam się wydarzyło. Już zaczynamy rozumieć o co chodzi, co tam się stało. To ważne, żeby ustalić, kim były ofiary i kim byli zbrodniarze - dodaje.
Spotkanie z Martinem Pollackiem zorganizowano w ramach Wiosny Austriackiej. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.
Katarzyna Zawadzka