Jak się żyło w Opolu po wojnie? Wystawa w ratuszu
Jej celem jest przypomnienie ludziom żyjącym w tamtych czasach, a zarazem uświadomienie młodszym pokoleniom, jak miasto wyglądało i odradzało się po wojennych stratach.
Maria Przebindowska z Towarzystwa Przyjaciół Opola, które przygotowało ekspozycję, mówi, że trudno było pokazać kompletny obraz kilku lat.
- Materiału jest sporo - chodzi oczywiście o prasę i kroniki pisane przez mieszkańców w tamtym czasie. Opisywano każdy dzień, bo ciągle działo się coś ważnego oraz nowego. Z drugiej strony możemy zobaczyć, że lata mijają, a niewiele się zmienia. Pewne zachowania i sytuacje są wciąż takie same - tłumaczy.
Leszek Pisarski, który przyjechał do Opola z Kresów Wschodnich, bardzo dobrze wspomina okres powojenny.
- Pamiętam stary teatr, filharmonię i wizytę Stanisława Mikołajczyka w 1946 roku. Opole wyróżniało się dużą ilością zieleni - zawsze mieliśmy etykietę czystego miasta. To chyba zostało, bo Opole wciąż jest sympatyczne. Żal umierać w tak ładnym otoczeniu - ocenia.
Wystawa "Pierwsze lata wolności - Opole 1945-1949" będzie prezentowana w ratuszu przez tydzień.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak