Uczony mówił między innymi o słynnych jajach wielkanocnych wykonywanych na zamówienie carów Aleksandra III i Mikołaja II. W środku każdego z nich znajdowała się niespodzianka.

- Wielkanocne jaja robione przez Fabergé mocno związały się z historią rodziny, dlatego we wnętrzu znajduje się miniaturka pałacu czy okrętu, na którym Mikołaj II odbył swoją młodzieńczą podróż - mówi dr Szymański. - Kiedy żonie Mikołaja II narodziła się córka w środku była maleńka miniaturka dziecka - dodaje.

- To były bardzo kosztowne przedmioty – zaznacza dr Szymański. - Najdroższe jajko kosztowało 23 tysiące rubli. W tamtym czasie pensja robotnika w Rosji wynosiła 300 rubli rocznie - wyjaśnia.

Dla rodziny carów w pracowni Fabergé powstało ponad 50 jaj wielkanocnych. Firma wykonywała także biżuterię, naczynia stołowe, figurki, lampy, noże do papieru czy łyżeczki do kawy. Najciekawsze przedmioty zostały opisane przez dr Adama Szymańskiego w książce „Fabergé. Historia i arcydzieła”.

Więcej o dokonaniach słynnego rosyjskiego złotnika opowiemy jutro (30.10) w "Rewirach kultury" Tomasza Zacharewicza.

Katarzyna Zawadzka