Daj poczytać innym
Nie straszymy, nie będziemy karać finansowo i prosimy czytelników, aby nie czekając na majową abolicję zwracali przeterminowane książki - mówią nyskie bibliotekarki. Lista oczekujących na wartościowe pozycje jest równie długa, jak lista książkowych dłużników.
- Wiemy, że naszym czytelnikom jest nieraz ciężko, są rodziny, w których brakuje na chleb – mówi Joanna Kanin, szefowa Miejskiej Biblioteki w Nysie. Zapewnia, że w sprawie każdej, nawet długo przeterminowanej, czy zagubionej książki, można się porozumieć. Tymczasem bibliotekarki obserwują, iż wiele osób książek nie zwraca, zapewne czekając na maj, kiedy to bezkarnie można oddać każdą pozycję. Z drugiej strony niepokojąco wydłuża się kolejka oczekujących na książki.
- Cieszymy się z każdego oddanego woluminu, jak i z każdego czytelnika, który do nas powraca – zapewnia dyrektor Biblioteki Miejskiej w Nysie.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska