Listy Anny Rudnickiej
- Była niezwykle silną kobietą – podkreśla Krystyna Rostocka z Towarzystwa „Polonia-Kresy”. - W środowisku polskim w Kazachstanie w Krasnoarmiejsku, a właściwie Tajynszy, bo taka jest właściwa nazwa tej miejscowości, pełniła funkcję przywódczą. Uczyła języka polskiego, prowadziła nabożeństwa, u niej zatrzymywali się księża tak zwani "podpolni", którzy do Krasnoarmiejska zaglądali. Wspierała księdza Jana Lengę, który budował kościół - dodaje Rostocka.
- Była zwyczajnym człowiekiem. Jej mąż szybko umarł. Wychowywała samotnie dwójkę dzieci – mówił dr Adam Wierciński. - Starała się być swoistą społecznicą. Oczywiście ona tego słowa nawet nie znała. Pisała od tak sobie. Tak jak się mówi, tak jak pisze człowiek niewykształcony. Nie ma tam przecinków nawet. Jedyne znaki interpunkcyjne to wykrzyknik, kiedy zaczynała zdanie od "Jezu ufam Tobie" po "pozdrawiam Anna". W tych listach można odnaleźć znakomity ciąg skojarzeń, logikę, doskonałą pamięć, kiedy mając 80 lat przypomina sobie, co było 1917 roku w Sławucie - dodaje dr Wierciński.
Wydarzenie zorganizowano w ramach cyklu „Przystań Tęsknoty”, który jest częścią międzynarodowego projektu „Spotkanie Odyseja”. Partnerem akcji jest także Radio Opole.
W ramach "Radiowej Odysei" zapraszamy Kresowian zamieszkałych na Opolszczyźnie do dzielenia się swoimi wspomnieniami. Szlak podróży studia nagraniowego Radia Opole to: 08.07 Strzelce Opolskie, 09.07 Kędzierzyn-Koźle, 10.07 Olesno i 11.07 Kluczbork. Będzie nas można spotkać w samym centrum miast od godziny 15:00 do 17:00.
Katarzyna Zawadzka