Prorok ma wrócić do pracy
- Sąd stwierdził, że nie zaistniały przesłanki do wypowiedzenia mi zatrudnienia, ponieważ ani nie zmniejszyła się liczba oddziałów, ani nie było zmian organizacyjnych, które mogłyby udaremnić moje dalsze zatrudnienie - mówi Genowefa Prorok.
Zanim została zwolniona ze szkoły, straciła stanowisko dyrektora Gminnego Zespołu Szkół w Skarbimierzu.
Wójt Andrzej Pulit uważa, że nie tylko słusznie została zwolniona, ale też nigdy prawnie nie pracowała, bo przedstawiła niekompletne dokumenty w procesie rekrutacji.
- Powinna przedstawić dyplom ukończenia studiów lub studiów podyplomowych z zarządzania jednostkami gospodarczymi, a zaświadczenie wskazywało na ukończenie studium podyplomowego - wyjaśnia wójt Pulit.
- Moje dokumenty i były kompletne, mam wszystkie wymagane uprawnienia - odpowiada na to Prorok. - Weryfikowała to komisja, zatwierdzał sam wójt. Kiedyś się mówiło studium, teraz powszechniej używa się określenia studia podyplomowe, a ja mam w dokumentach wpisane studium podyplomowe - dodaje.
Wyrok w sprawie przywrócenia Genowefy Prorok do pracy w szkole nie jest prawomocny.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Przeczytaj także: WSA przyznał rację wojewodzie
Aneta Skomorowska