Geriatria w Nysie? Na razie nie
- Mamy pomieszczenia, kadrę, lekarza, który kończy specjalizację z geriatrii, możemy także dojeżdżać do domów pacjentów i tam świadczyć usługi rehabilitacyjne. Dotyczy to lekarzy, fizjoterapeutów i pielęgniarek – mówi dyrektor Norbert Krajczy. Taki model dziennych oddziałów geriatrycznych, jako znacznie tańszy niż stacjonarny, z powodzeniem funkcjonuje w wielu krajach świata. Na Opolszczyźnie, jak i w całej Polsce, brakuje geriatrów, tymczasem jedna z nyskich lekarek właśnie kończy taką specjalizację.
W poniedziałek dyrekcja nyskiego ZOZ zorganizowała spotkanie w tej sprawie z posłem Rajmundem Millerem (PO). Poseł obiecał pomoc.
Dodajmy, że dyrektor nyskiego ZOZ-u rozmawiał już o dziennym oddziale geriatrycznym z szefem opolskiego NFZ. Sprawa jest pilna, bowiem w połowie roku rozpocznie się konkurs ofert obejmujący trzy kolejne lata.
Dorota Kłonowska