A co z pacjentami nieonkologicznymi?
- Taki pomysł w ramach niezmienionego budżetu doprowadzi do pogorszenia sytuacji pacjentów cierpiących na inne schorzenia - alarmuje Jerzy Jakubiszyn, przewodniczący Opolskiej Izby Lekarskiej.
- Wyrażamy obawę, czy przypadkiem priorytetowe potraktowanie pacjentów onkologicznych - co jest ze wszech miar słuszne - bez zwiększenia nakładów na ambulatoryjną specjalistykę i badania kosztochłonne, nie będzie oznaczaćograniczenia dostępu dla pacjentów nieonkologicznych. Bo skoro nie zostaną zwiększone kontrakty, to liczba pacjentów, którą dana poradnia ma przyjąć w danym okresie, będzie taka sama. A porady dla pacjentów onkologicznych będą miały priorytet bezwzględny. To gdzie się zmieszczą inni pacjenci? - pyta Jakubiszyn.
Przypomnijmy: minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zaproponował w ramach tak zwanego pakietu kolejkowego zniesienie limitów dla chorych na raka, szybką terapię onkologiczną, rozszerzenie pakietu badań diagnostycznych dla lekarzy rodzinnych oraz premiowanie specjalistów za przyjmowanie nowych pacjentów. - Minister zdrowia nie odpowiada na pytanie, z jakich świadczeń zabrane zostaną pieniądze, aby wspomóc leczenie nowotworowe - dodaje Jerzy Lach, sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej.
- Nie odważyłbym się na to, żeby próbować ustawiać co do hierarchii ważności jednostek chorobowych czy grup pacjentów, które są ważniejsze, a które mniej ważne. Pan minister bardzo wyraźnie powiedział, że pieniędzy w systemie nie przybędzie, więc gdzie znajdą się środki na te szybkie ścieżki dla pacjentów nowotworowych? - zastanawia się Lach.
Jerzy Lach dodaje, że minister Arłukowicz ignoruje lekarzy. - Przejawem tego jest po raz drugi jego nieobecność na najważniejszym dla naszego środowiska spotkaniu, jakim jest Krajowy Zjazd Lekarzy - zaznacza.
Dodajmy, że w sobotę opolscy lekarze oficjalnie skierowali pismo do ministra Arłukowicza w sprawie pakietu kolejkowego.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Piotr Wrona