Pielęgniarki przeszły ulicami Brzegu
- Ruszamy spod szpitala i idziemy przed budynek starostwa. Będzie głośno, chcemy pokazać mieszkańcom Brzegu, że w brzeskim szpitalu trwa strajk okupacyjny - powiedziała na początku protestu Bożena Kowalkowska, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w BCM-ie.
Na proteście pojawiła się również Krystyna Ciemniak, szefowa związku opolskich pielęgniarek.
- Dzisiejsza manifestacja to tylko początek tego, co zaplanowaliśmy. Szczegółów nie chcemy zdradzać, ale chcemy protest rozszerzyć. Nie możemy zgodzić się na propozycje dyrekcji szpitala i władz powiatu, bo podwyżki są po prostu za niskie - tłumaczy Ciemniak.
- Jesteśmy już mocno zdesperowane, nasz strajk trwa przecież 23 doby. Pora wyjść na ulicę i pokazać, że ciągle walczymy o swoje - mówiły protestujące kobiety.
O godzinie 11.00 zarząd związku został poproszony na rozmowy z władzami powiatu. Po ponad godzinie strony zakończyły negocjacje. Starosta Maciej Stefański jest zadowolony z ich przebiegu.
- Nasze propozycje to sto złotych podwyżki do pensji zasadniczej już teraz. Do tematu wracamy, gdy w szpitalu na początku maja pojawi się nowy dyrektor. Następny wzrost wynagrodzeń to rok 2015 - proponuje Stefański.
Starosta brzeski dodał, iż nie jest mu obojętne, że kobiety tak długo okupują gabinet dyrekcji BCM-u. Niestety, szpitala nie stać dziś na większe podwyżki, stąd decyzja na razie o podwyżce w wysokości 100 złotych.
- Cieszę się, że po tylu dniach udało nam się dojść do porozumienia - dodał na koniec Stefański.
Bożena Kowalkowska podkreśla, że oficjalnego porozumienia w tej sprawie jeszcze nie ma. - Teraz chcę przekazać tę informację wszystkim protestującym kobietom i wówczas podejmiemy decyzję, co dalej. Spotkanie zaplanowaliśmy na późne popołudnie - podkreśla szefowa związku.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień