Jacek Protasiewicz, mocno krytykowany za incydent na lotnisku we Frankfurcie, zrezygnował dziś z kandydowania do Parlamentu Europejskiego. Również dziś dolnośląska Platforma Obywatelska wskazała 10 swoich kandydatów w eurowyborach. Nie wiadomo jednak, kto znajdzie się na pierwszym miejscu zwolnionym przez Protasiewicza.
Ostateczną listę kandydatów PO w dolnośląsko-opolskim okręgu mamy poznać w przyszłym tygodniu, po ustaleniu, na którym miejscu znajdzie się oficjalnie rekomendowana przez opolskie struktury partii obecna europosłanka Danuta Jazłowiecka. Kilka miesięcy temu pojawiły się plotki, że może znaleźć się na miejscu trzecim, a nie drugim, ale były one stanowczo dementowane przez opolskich polityków PO, między innymi senatora Aleksandra Świeykowskiego.
Kto otworzy listę PO, nadal nie wiadomo. Dolnośląskie media spekulują, że po rezygnacji Protasiewicza „jedynkę” może otrzymać kandydat spoza regionu wskazany przez Donalda Tuska, na przykład Michał Boni lub Jacek Vincent Rostowski. Przypomnijmy: dolnośląska Platforma jest mocno podzielona między zwolenników byłego lokalnego lidera Grzegorza Schetyny a działaczy związanych z Protasiewiczem, który latem ubiegłego roku pokonał Schetynę.
Oprac: MŚ
