Świece jak świeże bułeczki
To o 5 tysięcy więcej świec niż w zeszłym roku.
W ciągu 20 lat Caritas Diecezji Opolskiej rozprowadziła około 2 milionów świec, co dało kwotę przekraczającą 6 milionów złotych.
- Pieniądze zostaną wykorzystane na organizację wypoczynku i pomoc materialną dla dzieci i młodzieży - mówi ksiądz Arnold Drechsler, dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej.
- Świeca to konkretna pomoc dla dzieci. Za te pieniądze przeprowadzimy kilka projektów, jednym z niech jest projekt „Od pomocy do samopomocy”. Na trzy tygodnie letniego wypoczynku wysyłamy dzieci nie tylko z rodzin zmagających się z problemami ekonomicznymi czy wychowawczymi, ale również tzw. liderów szkolnych kół Caritas. Nie zawsze do dziecka trafia to, co mówi dorosły czy wychowawca. Młodzi szybciej się ze sobą dogadają. Przez to chcemy pokazać, że można w życiu robić pozytywne rzeczy – wyjaśnia Drechsler.
Obok wypoczynku wakacyjnego dzięki tym pieniądzom wyposażano m.in. Centrum Rehabilitacji dla Dzieci w Opolu, sierociniec dla dzieci w Togo czy pokój zabaw w Centrum Opieki Paliatywnej w Starych Siołkowicach. Dodajmy, że 10 groszy z każdej świecy wysyłane jest na projekty pomocowe w najuboższych krajach świata.
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Piotr Wrona