Dyskusja pojawiła się w kontekście tego, czy w tak rozległym terytorialnie mieście w nocy i święta powinny być czynne dwie apteki, czy tylko jedna. Zdaniem farmaceutów jeden taki punkt wystarcza w zupełności.

- O 2.00 w nocy ludzie kupują kosmetyki albo suplementy diety. Przeliczyłam i wyszło mi, że na dobę realizowane są dwie recepty – mówi jedna z przybyłych na sesję aptekarek.

Nie wszyscy radni podzielali zdanie aptekarzy. – To gorący temat – komentował Piotr Jahn, przewodniczący rady powiatu.

- Jeśli ktoś pilnie potrzebuje pomocy, to nie wyobrażam sobie, że będzie musiał jeździć po powiecie i szukać tej jednej konkretnej apteki – zaznacza Piotr Jahn. - Z drugiej strony zastanawiam się, na ile my, jako rada powiatu możemy narzucać wolnym przedsiębiorcom takie czy inne zachowania – dodaje.

Ostatecznie, zgodnie z przyjętą uchwałą, od stycznia w nocy i święta będą funkcjonowały dwie apteki. Aptekarze nie są z tego zadowoleni, bo oznacza to dla nich dodatkowe koszty, dlatego temat ten zapewne jeszcze powróci w nadchodzącym roku.

Posłuchaj naszych rozmówców:

Adam Lecibil (oprac AL)