Samotni, z niską emeryturą, wykorzystywani przez własne dzieci
– Przepisy chroniące osoby starsze istnieją, ale gorzej jest z ich egzekwowaniem – przyznała w porannej rozmowie "W cztery oczy" dr Aleksandra Wilk z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego. – Nawet sam wyrok nie gwarantuje przecież, że dana osoba uzyska to, o co jej chodziło. A osoby starsze mogą znajdować się w naprawdę trudnej sytuacji, najniższa emerytura na ten rok to ok. 830 zł – zaznacza dr Wilk.
Osoby starsze, mimo bardzo trudnej sytuacji, ze względów psychologicznych często nie chcą występować przeciwko własnym dzieciom. – Coś, co zdarza się często ostatnio – pozwy o eksmisję własnych dzieci, które nie uczestniczą w kosztach. Tu się pojawia problem, sfera emocjonalna, pokrewieństwo często przeważa. Obserwuję taki problem również w przypadku rodziców, którzy musieliby doprowadzić do ubezwłasnowolnienia własnego dziecka, bo np. jest uzależnione od alkoholu – wyjaśnia gość Radia Opole.
Konferencję naukową pt. „Społeczne i prawne aspekty starości” organizuje Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego oraz Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Opolu. Odbędzie się w Sali im. Orła Białego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego, ul. Piastowska 14 (początek godz. 10:00).
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy”.
Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:
Oprac. Marzena Śmierciak (oprac. WK)