Odsłonięto tablicę upamiętniającą Edmunda Osmańczyka
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Edmund Osmańczyk był człowiekiem instytucją, dziennikarzem, publicystą, posłem, senatorem, a także korespondentem zagranicznym Polskiego Radia. Urodził się 10 sierpnia 1913 roku, a zmarł 4 października. Pochowany jest w Opolu przy kościele Na Górce.
W uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy wzięła udział żona Edmunda Osmańczyka, Jolanta. – Jestem bardzo wzruszona, tyle osób pamięta, zdecydowali się Państwo zaznaczyć to wydarzenie – podkreślała.
– Znałem Osmańczyka i to chyba dość nieźle, 20 lat jak posłował z tego terenu, a ja pracowałem w instytucji, która zajmowała się posłami. Bezpośrednio współpracowaliśmy przez 5 lat, planowaliśmy jego spotkania. Mam jego wszystkie książki z dedykacją, nawet jak chorowałem, to napisał mi, jakie leki mam brać i jak się mam odżywiać – wspomina Eugeniusz Brudkiewicz, prezes opolskiego oddziału Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód.
– Widziałam go jak działał przed 1989 rokiem i słyszałam, o co walczył. To, co bardzo mu na sercu leżało, a nie mógł tego wywalczyć – musieliśmy chodzić po paszporty na komendę. Chciał, żebyśmy mieli paszporty u siebie, w biurku lub przy sobie, w kieszeni – mówi senator prof. Dorota Simonides.
– Głosił potrzebę pracy organicznej, od podstaw. Nie zrywami, nie fajerwerkami, ale cegiełka po cegiełce. Tego nam potrzeba, on jako publicysta jest najwybitniejszym, który mówił o tym najdosadniej. Poza tym miał zdolność jasnego mówienia – podkreślał prof. Stanisław Sławomir Nicieja, rektor Uniwersytetu Opolskiego.
Przeczytaj także: Setne urodziny Edmunda Osmańczyka
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Adam Wołek (oprac. WK)