Prudnik: Komin nieczynnej kotłowni zagraża mieszkańcom
Rozbiórka komina nieczynnej kotłowni w Prudniku wymaga przejścia skomplikowanych procedur urzędniczych. Przedwojenny, blisko 20-metrowy komin znajduje się w strefie ochronnej pobliskich zabytkowych kamieniczek. Z interwencją dotyczącą rozwiązania tego problemu wystąpił radny powiatu prudnickiego.
- Przeprowadzona kontrola wykazała, że komin ten rzeczywiście jest w nieodpowiednim stanie technicznym - potwierdza Jan Dzikowicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Prudniku.
Prudnicka nieruchomość z kominem wpisana jest do gminnej ewidencji zabytków. Dlatego konieczna jest opinia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jeżeli jego stanowisko będzie pozytywne, to wówczas wydany zostanie nakaz rozbiórki. W Prudniku przeprowadzono dotąd dwie takie procedury. W obu przypadkach konserwator zabytków zezwolił na rozebranie kominów, jednak nie całkowicie, ale tak, aby pozostał trwały ślad po historycznej zabudowie.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)