Ewa Skrabacz o wymiarach demokracji bezpośredniej
- To nie pierwszy zamach tego środowiska na obywatelskie prawa. Przypomnę tylko jedno takie wydarzenie - poprawka Rockiego. To nazwisko jednego z senatorów PO, który firmował zmiany dostępu do informacji publicznych. Tam też podniesiono próg trudności - dr Ewa Skrabacz.
Ewa Skrabacz dodaje, że nie używałaby tu jednak tak dużych słów jak zamach. - Zresztą pojawia się pytanie o to, w jakiej skali instytucje demokracji bezpośredniej powinny funkcjonować w państwie. Jednak patrząc na specyfikę działania polityki państwa, ona się coraz bardziej specjalizuje, coraz większe znaczenie mają eksperci. Wydaje się, że to jest kierunek, w jakim zmierza cała polityka. Jest ona już tak szczegółowa i specjalistyczna, że trudno bardzo często oddawać głosy obywatelom - dodaje politolog.
- Takim przykładem może być referendum w sprawie podniesienie progu emerytalnego, które wymusza sytuacja ekonomiczna, a na pewno nie ma na to zgody społeczeństwa - dodaje Skrabacz.
Posłuchaj także rozmowy "W cztery oczy"
Roman Juranek (oprac. JM)